Przeczytajcie proszę ten poradniczek OBOJE, to istotne.
Z góry przepraszam też za wypunktowanie i prostą formułę, ale dzięki temu łatwiej się czyta. Poradniczek jest uniwersalny, pewne elementy mogą nie mieć zastosowania u Was, ale większość pewnie tak.
Niektóre kwestie wydają się detalami, ale i one ” robią robotę”. Niektóre nawet powtarzam miejscami po dwa razy.
Ogólne i najważniejsze:
- Najważniejsze: Bądźcie pogodni i weseli tego dnia, uśmiechajcie się do siebie i wokół siebie. Zdjęcia wychodzą wtedy sto razy lepsze.
- Gdziekolwiek się poruszacie róbcie to powoli, dostojnie i przede wszystkim bądźcie razem, blisko siebie, możecie trzymać się za ręce, jak najczęściej przytulać. Zerkajcie na siebie, rozmawiajcie ze sobą, szeptajcie, nawet w kościele. To wszystko, szczególnie bliskość wygląda na zdjęciach bardzo dobrze.
- Miejcie zorganizowany ten dzień, z podziałem obowiązków. Nie spieszcie się, dobry plan to podstawa. Rodzina, a szczególnie świadkowie – to oni są od pomocy, współorganizacji, pilnowania szczegółów. Na siebie weźcie jak najmniej spraw – rozkojarzona Para nie wygląda dobrze na zdjęciach.
- W istotniejszych momentach dnia kontrolujcie czy jestem w pobliżu. Często dzieje się kilka akcji na raz i mogę być w różnych miejscach. Wtedy zwolnijcie i zaczekajcie na mnie.
- Gdy się u Was pojawię (w domu lub w kościele) proszę o wskazanie mi Waszych rodziców.
- Wsiadanie do auta – mężczyzna (Pan Młody lub kierowca) otwiera drzwi i pomaga Pannie Młodej (później Pani) wsiadać i wysiadać.
Organizacyjne:
- Przy rozmowach z zespołem/DJ-em ustalcie aby nie było stosowane żadne (choćby najsłabsze) oświetlenie laserowe. W tej sytuacji nie fotografuję, bo takie efekty mogą bardzo łatwo uszkodzić matrycę nowoczesnego aparatu.. „Porządna” ekipa powinna o tym wiedzieć, ale przypomnijcie dla pewności. A także aby nie były wystawiane banery, roll-upy, większe reklamy (takie rzeczy nie wyglądają dobrze na zdjęciach, a cała obsługa dostaje przecież wynagrodzenie).
- Jeśli będzie też filmowiec, ustalcie z nim, aby nie był ciągle zbyt blisko Was. Niech filmuje częściej z większego dystansu. Wasz komfort, Wasi goście będą Was widzieć i zdjęcia też będą dużo lepsze. Ustalcie też, aby na sali nie były porozstawiane statywy czy inny zaburzający wygląd sali sprzęt.
- Jeśli będziecie mieli okazje, to warto poinformować kapłana udzielającego ślubu o obecności fotografa (posiadam zezwolenie na fotografowanie podczas uroczystości kościelnych).
- Jeśli wśród gości są osoby z aspiracjami fotograficznymi chcące porobić „kilka” zdjęć, przekażcie, że macie wynajętego profesjonalnego fotografa, który zrobi dla Was zdjęcia i którymi się z nimi podzielicie.
- Jeśli używacie Facebooka to prosiłbym o dodanie mnie do znajomych: Mariusz Wrona, oraz polubienie fanpage: Mariusz Wrona Fotografia. Dziękuję.
- Swoich par pytam grzecznościowo, czy jest taka możliwość aby jeździć razem w Waszym aucie, lub takim które trzyma się blisko Was? Chodzi o to aby nie martwić się szybkim wsiadaniem, przeciskaniem, szukaniem miejsc, parkowaniem, a skupić się na zdjęciach i być bliżej Was. Konkretnie, mam tutaj na myśli opcję zostawienia mojego samochodu w miejscu przyjęcia weselnego (jeśli jest niedaleko), lub pod kościołem, a ktoś by mnie zawczasu odebrał z tego miejsca. To jest tylko pytanie o możliwość, natomiast nie chcę tutaj robić kłopotu i mogę jeździć cały czas swoim autem. To sobie wspomnimy przy zdzwonieniu 2-3 dni przed ślubem.
- Jeśli ustalimy, że jeżdżę cały czas swoim samochodem, to jedźcie powoli pod kościół i później pod salę, żebym mógł spokojnie za wczasu dojechać i zaparkować, lub po przejeździe pod kościół i potem na miejsce przyjęcia weselnego proszę na mnie poczekać, aż dojadę, zaparkuję i będę już koło Was, lub Waszego samochodu.
Przygotowania: (jeśli obejmuje je zakres usługi – z reguły w domu Panny Młodej)
- Dla przygotowań, a szczególnie do błogosławieństwa warto wybrać (jeśli jest taka możliwość) w miarę duże i jasne pomieszczenie ze spokojnym kolorem ścian i uporządkowane. Niech będzie też miejsce do swobodnego poruszania się.
- Dobrym pomysłem jest też mobilna makijażystka w domu.
- Często dostaję pytanie – na której nodze podwiązkę założyć – tradycja podpowiada, że na lewej.
- Jeśli w pobliżu domu/mieszkania/hotelu jest jakiś ogród, zakątek, drzewka itp., to możecie rozważyć spotkanie – „first look” w tym ładnym otoczeniu, czy to z gośćmi, czy bardziej prywatnie tylko we dwoje. Może to być ładniejszą scenerią, niż spotkanie pod drzwiami, czy w korytarzu.
- Przekażcie rodzicom, żeby nie unikali fotografa w domu, bo to wszystko to rodzinna pamiątka. Oraz aby się nie spieszyli podczas błogosławieństwa, wszystko na spokojnie, a Wy zerkajcie im w oczy. Wszelkie emocje, łzy, przytulanie, uściski są jak najbardziej mile widziane.
Ceremonia:
- Wspomnijcie rodzicom (szczególnie) aby w kościele/USC usiedli w przednich ławkach.
- Gdziekolwiek idziecie (szczególnie schodami), nie patrzcie często w ziemię, tylko jak najczęściej zerkajcie przed siebie, czy dookoła. Oczy są ważne. Niech głowa i wzrok będą uniesione – to wygląda reprezentacyjnie. Szczególnie Panie – doklejane rzęsy czasem przeszkadzają i tym bardziej trzeba tego pilnować.
- Bardzo ważnym jest abyście się nigdzie nie spieszyli, szczególnie wchodząc i wychodząc z kościoła. Uśmiechajcie się, spoglądajcie na siebie, na gości idąc z gracją powolnym krokiem. Niech Was wszyscy zobaczą i się nacieszą.
- Wchodzicie (razem, lub Panna Młoda z osobą prowadzącą) powoli do kościoła gdy już goście w nim będą. Jeśli Panna Młoda wchodzi z osobą prowadzącą, to oczywiście Pan Młody parę chwil wcześniej już sobie przejdzie przed ołtarz.
- Chodzicie i siadacie tak, że Panna Młoda jest po prawej stronie narzeczonego. Zwyczajowo.
- Jeśli ksiądz wprowadza Was przed ołtarz, to od połowy zwolnijcie i zróbcie dystans, żeby kapłan Was nie zasłaniał.
- W kościele usiądźcie blisko siebie (Panna Młoda z prawej strony) i trzymajcie się czasem za ręce. Krzesła można sobie podsunąć bliżej.
- Śmiało rozdawajcie sobie nawzajem spojrzenia i uśmiechy. To jest przepiękne.
- Ogólnie nie unikajcie obiektywu, ale też nie patrzcie w niego jakoś często, bardziej spontanicznie. Wtedy zdjęcia wyglądają naturalniej.
- Taki drobiazg – nie zagryzajcie warg, nie oblizujcie się często itp. Czasami w zdenerwowaniu nie zwraca się uwagi.
- Panno Młoda – do przysięgi nie musisz zabierać bukietu, może on zostać na klęczniku lub krześle. Lub zaraz przed nakładaniem obrączek oddaj go świadkowej.
- Przysięga małżeńska i nakładanie obrączek – ciała i twarze zwrócone do siebie, patrzcie sobie w oczy. Mówcie powoli i wyraźnie. Przysięgę składacie sobie, nie księdzu (lub Pani w USC). Celebrujcie tę chwilę.
- Zakładanie obrączek – tak aby było je widać dla gości – najlepiej wsuwać je trzymając palcami od dołu. Można przećwiczyć.
- Wychodzicie z kościoła zasadniczo na końcu. Nie jest to sztywna reguła, ale tak jest najczęściej i najładniej. Spokojnie zaczekajcie aż większość gości wyjdzie. W razie czego, świadka można poprosić aby dał znać gościom, że mogą już iść i powitać Was przy wyjściu.
- Przy wyjściu z bramy budynku kościoła wybuchowa radość mile widziana, a jak! Trzymanie się za ręce, wymowne gesty, buziaki, to wszystko ozdabia chwilę, Was i zdjęcia.
- Jeśli pod kościołem robimy zdjęcie grupowe, to musi ono być zanim zaczniecie przyjmować życzenia, aby nikt kto je złoży, już nie poszedł do auta.
- Składanie życzeń (pod kościołem, lub na sali) – niech pierwsi zrobią to Wasi rodzicie. Powiedzcie im o tym.
Przyjęcie weselne:
- Z kościoła jedźcie autem powoli, wtedy pod salą goście zdążą powysiadać i Was przywitają, a sami będziecie mniej czekali. Zaczekajcie najlepiej w aucie, aż dojadę i zaparkuję. Niech dojadą wszyscy lub większość gości.
- Przenoszenie przez próg – jeśli robicie – to powoli. Pani Młoda: bukiet trzymać najlepiej nisko, aby nie zasłaniał Waszych twarzy. Pan Młody – przechodzimy powoli.
- Po wejściu na salę stańcie głębiej, gdzie najwięcej miejsca (zazwyczaj miejsce do tańczenia) w jej najładniejszym miejscu, bliżej środka. To będzie ładne przywitanie.
- Jeśli życzenia są na sali to zostańcie blisko środka i pilnujcie aby się nie cofać do tyłu. Większość zdjęć przy życzeniach robię zza Waszych pleców, a goście często spychają Parę do tyłu na ścianę.
- Jeśli „spotka” Was zwyczaj „Gorzka wódka” – gdy są buziaki, to się obejmijcie, niech Wasze ręce dotykają, przytulają. Jest ładniej. To ogólnie efektowny zdjęciowo zwyczaj.
- W ogóle śmiało się przytulajcie, obejmujcie, okazujcie sobie uwagę.
- Pierwszy taniec – uśmiech, oczy na siebie i do przodu 🙂
- Panie Młody – przyjmuje się, że marynarkę „raczej” nosimy w tej pierwszej części wesela, choć temperatura czasem może utrudniać. Ale to taka luźna podpowiedź, nie mus. Jeśli macie np. jakiś układ taneczny, lub zabawę w której marynarka będzie przeszkadzała, to tutaj wiadomo że można luźniej podejść do sprawy.
- W ważnych punktach wieczoru (tort, podziękowania, konkursy, itp.) stawajcie w ładnym miejscu sali lub blisko środka, reprezentacyjnie. Nie przy drzwiach czy kablach orkiestry, itp.
- Zazwyczaj na sali weselnej wykonuję zdjęcia pamiątkowe, na tle jakiejś ładniejszej ściany lub kąciku lub na zewnątrz, ale zasadniczo nie przy stolikach. W pewnym uzgodnionym momencie (1-3h od przybycia, w przerwie od zabawy). Zdjęcia parami, 4-6-8 osób itp., każdy kto ma ochotę. Świadków lub kogoś bliskiego, poprosimy o pomoc zapraszając i organizując kolejkę, sprawdzając czy przed lokalem nie ma kogoś kto mógł nie usłyszeć. Nie jest to obowiązkowe, ale polecam.
- Tort – najlepiej oczekiwać go na środku sali, twarzą do gości. Proszę stać wmiarę blisko tortu, także jeśli będą zimne ognie. Gdy karmicie się tortem – to kilka razy i malutkimi (!) kawałeczkami, jedzcie powoli. Resztę można dokończyć przy stoliku.
- Na przyjęciu rozmawiajcie z gośćmi, odwiedzajcie stoliki, zapraszajcie nawet do różnych zwariowanych zdjęć sytuacyjnych. Zdjęcia z aparatu zawsze będą dużo lepsze niż te z telefonów.
Sesja plenerowa:
- Zależnie jak się umawiamy co do sesji, tak w dniu przyjęcia jak i w innym, można wnieść do sesji coś od siebie – jakiś swój pomysł, miejsce lub rekwizyty. W innym dniu sesje mogą być różno-tematyczne – spokojne lub szalone, w parku, na łące albo w mieście, lub w budynkach. Plan ustalimy wspólnie.
- W innym dniu ubrania i fryzury nie muszą być oficjalne, ani takie same jak w dniu ślubu, można sobie pozwolić zarówno na uproszczenie, jak i na coś ekstra, np. inne buty, buty kolorowe, jakiś element ubioru którego nie było wcześniej, okrycie, jakiś dodatek, detal. Ważne abyście czuli się swobodnie i komfortowo.
To tyle. A tych kilka zdań chciałbym abyście potraktowali jak podpowiedzi, nie jakieś sztywne reguły. Mam nadzieję w głowach coś zostanie, a najważniejsze to być pogodnymi, zgranymi osóbkami, które tego dnia są poprostu dla siebie. I też dlatego, zależy mi, abyście oboje naprawdę to przeczytali. Nawet po dwa razy. Porady te wynikają ze sporego doświadczenia, ale wiem że działają i mocno pomagają, a moje Pary bardzo sobie je chwalą.
Do zobaczenia! 🙂
Mariusz